Sięgając po kolejną dawkę

Przeczytałam "Serotoninę" już jako wieloletnia fanka francuskiego skandalisty. Pamiętam, że kiedy zauważyłam w zeszłym roku tę książkę na półce w księgarni, bardzo się ucieszyłam. W pewnych kręgach Houellebecq uchodzi już za pisarza kultowego.

Okładka książki jest minimalistyczna; na żółtym tle mamy grafikę przedstawiającą powtarzający się napis "serotonina".

To jak wołanie o kolejną dawkę.

Florent-Claude to mężczyzna w średnim wieku, którego niewiele może zaskoczyć. Pracuje w ministerstwie rolnictwa, jest więc szanowanym obywatelem. Spotyka się z Yuzu, azjatycką pięknością. I jeszcze jedno: nie może żyć bez Captorixu, leku "antydepresyjnego wyzwalającego serotoninę".

Jest to opowieść w gruncie rzeczy z motywem podróży, bowiem bohater podróżuje przez Francję, mieszkając w różnych, dobrej klasy hotelach.

Ciekawe są przemyślenia narratora na temat francuskiej gospodarki (przejęcie formy przez spółkę Lactalis).

Bohater Florent-Claude ma depresję. Lecz jest to depresja pełna intelektualnych przemyśleń, uwag, egzystencjalizmu. Kiedy kończy mu się captorix , nerwowo przeszukuje adresy lekarzy, którzy mogliby mu ten lek przepisać. W międzyczasie bohater analizuje swoje związki z kobietami; nie wie, czy dały mu one szczęście, czy nie. Jak to u Houellebecqa mamy sporo opisów seksu (choć mniej niż  na przykład w "Cząstkach elementarnych") perwersji, zepsucia.

Myślę, że "Serotonina" to nie książka z kręgu społeczno-politycznego, lecz o cywilizacji. Nasza cywilizacja bowiem od wieków czym się odurzała, kiedyś było to opium, teraz w gospodarce rządzą wielkie koncerny farmaceutyczna (nazywane w internecie Big Pharma) które produkują nowe, cudowne specyfiki, dzięki którym osiągniemy szczęście. Stają się one atrybutem nowoczesnego człowieka.

Houellebecq przypomina jednak, że tym, za czym tęsknimy, są prawdziwe więzi międzyludzkie.

"Serotonina" jest dobrą kontynuacją dorobku francuza, wyróżnia się także na tle ogółu innych wydawanych książek na rynku.

Dodam, że zauważyłam, iż na półkach księgarskich są teraz dostępne wznowienia dzieł francuza, co świadczy o jego popularności na polskim rynku.

Warto przeczytać.